Google wprowadził nową funkcję, która obejmuje suwak zakresu cen produktów wraz z wyświetloną nazwą sklepu. Chociaż suwak jako taki nie jest nowością i przedstawia zakres cenowego danego produktu śledzonego przez Google, nakładka z nazwą sklepu może być nowym elementem.
Khushal Bherwani podzielił się tą informacją na Twitterze, zauważając: „Google zazwyczaj wyświetla teraz nazwę marki”. Dodał również: „Dla mnie to wygląda na nowość”, i muszę się z nim zgodzić, że wydaje się być nową funkcją, czyż nie?
Poniżej przedstawiam zrzut ekranu:
:
Nie sądzę, aby to było nowe, że Google pokazuje nazwę sklepu/sprzedawcy w tej części siatki produktów:
Nazywam się Dawid Nawrocki i od ponad 15 lat zajmuję się SEO oraz marketingiem internetowym. Specjalizuję się w audytach SEO, optymalizacji stron, strategiach contentowych i budowaniu widoczności w wyszukiwarkach. Łączę analityczne podejście z praktyką biznesową, co pozwala mi nie tylko poprawiać widoczność stron, ale także realnie zwiększać ruch i sprzedaż.
Kolejnym etapem była praca w handlu. Jako sprzedawca w sklepie codziennie spotykałem się z klientami i na własne oczy obserwowałem, jak zmieniają się ich potrzeby oraz jakie trendy decydują o sprzedaży. To doświadczenie pozwoliło mi lepiej zrozumieć zachowania konsumentów i przełożyć tę wiedzę na działania w internecie. Widząc, jak klienci podejmują decyzje, zacząłem rozwijać SEO w praktyce – łączyłem dane sprzedażowe z analizą ruchu w sieci, tworząc skuteczne strategie marketingowe.
Swoją wiedzę opieram na wieloletniej praktyce, analizie zmian algorytmów Google oraz ciągłym śledzeniu trendów w branży. Regularnie korzystam z narzędzi analitycznych, uczestniczę w szkoleniach i konferencjach, a także testuję własne rozwiązania w projektach.
Nazywam się Dawid Nawrocki i od ponad 15 lat zajmuję się SEO oraz marketingiem internetowym. Specjalizuję się w audytach SEO, optymalizacji stron, strategiach contentowych i budowaniu widoczności w wyszukiwarkach. Łączę analityczne podejście z praktyką biznesową, co pozwala mi nie tylko poprawiać widoczność stron, ale także realnie zwiększać ruch i sprzedaż.
Kolejnym etapem była praca w handlu. Jako sprzedawca w sklepie codziennie spotykałem się z klientami i na własne oczy obserwowałem, jak zmieniają się ich potrzeby oraz jakie trendy decydują o sprzedaży. To doświadczenie pozwoliło mi lepiej zrozumieć zachowania konsumentów i przełożyć tę wiedzę na działania w internecie. Widząc, jak klienci podejmują decyzje, zacząłem rozwijać SEO w praktyce – łączyłem dane sprzedażowe z analizą ruchu w sieci, tworząc skuteczne strategie marketingowe.
Swoją wiedzę opieram na wieloletniej praktyce, analizie zmian algorytmów Google oraz ciągłym śledzeniu trendów w branży. Regularnie korzystam z narzędzi analitycznych, uczestniczę w szkoleniach i konferencjach, a także testuję własne rozwiązania w projektach.