Danny Sullivan, przedstawiciel ds. wyszukiwania w Google, powiedział, że możemy spodziewać się więcej wyjaśnień od Google na temat tworzenia pomocnej zawartości, zwłaszcza w sekcji „Poznaj E-E-A-T i wytyczne dla oceniających jakość”.
Sullivan powiedział X, „Prawdopodobnie w najbliższej przyszłości zobaczycie więcej wyjaśnień na tej stronie.” To było po tym, jak został zapytany „Ale potem mówią, że ich oceniający są szkoleni w tym linku.”
Aktualnie sekcja EEAT brzmi:
„Automatyczne systemy Google są zaprojektowane do uwzględniania wielu różnych czynników przy ocenie jakościowej treści. Po zidentyfikowaniu istotnej treści nasze systemy starają się priorytetyzować te, które wydają się najbardziej pomocne. Aby to osiągnąć, identyfikują mieszankę czynników, które pomagają określić, która treść demonstruje aspekty doświadczenia, ekspertyzy, autorytatywności i wiarygodności, czyli to, co nazywamy E-E-A-T. Spośród tych aspektów, wiarygodność jest najważniejsza. Pozostałe przyczyniają się do wiarygodności, ale treść nie musi koniecznie wykazywać ich wszystkich. Na przykład pewna treść może być pomocna ze względu na doświadczenie, jakie prezentuje, podczas gdy inna treść może być pomocna ze względu na ekspertyzę, którą udostępnia.
Chociaż E-E-A-T samo w sobie nie jest konkretnym czynnikiem rankingu, używanie mieszanki czynników, które identyfikują treści z dobrym E-E-A-T, jest przydatne. Na przykład nasze systemy przywiązują jeszcze większą wagę do treści, która jest zgodna z silnym E-E-A-T w tematach, które mogą istotnie wpływać na zdrowie, stabilność finansową, bezpieczeństwo ludzi, dobrobyt społeczeństwa lub dobrostan społeczeństwa. Nazywamy to tematami „Twój Pieniądz albo Twoje Życie”, lub w skrócie YMYL.
Oceniający jakość wyszukiwania to ludzie, którzy dostarczają nam wgląd w to, czy nasze algorytmy zdają się dawać dobre wyniki, co pomaga potwierdzić, czy nasze zmiany działają dobrze. W szczególności oceniający są szkoleni, aby zrozumieć, czy treść ma silne E-E-A-T. Kryteria, których używają do tego celu, są opisane w naszych wytycznych dla oceniających jakość wyszukiwania.
Oceniający nie mają kontroli nad tym, jak strony są oceniane. Dane od oceniających nie są używane bezpośrednio w naszych algorytmach rankingu. Raczej używamy ich podobnie jak restauracja dostaje karty opinii od gości. Opinie pomagają nam zrozumieć, czy nasze systemy zdają się działać. Przeczytanie wytycznych może pomóc ci samoocenić, jak twoja treść radzi sobie z perspektywy E-E-A-T, jakie ulepszenia są do rozważenia, oraz pomóc w skonceptualizowaniu jej z różnymi sygnałami, jakie nasze automatyczne systemy używają do rankingu treści.”
Sullivan ponownie odpowiedział, podkreślając, że EEAT nie jest oceną, nie jest czynnikiem rankingu, nie jest to algorytm i Google będzie powtarzać tę wiadomość. Napisał:
„Prawdopodobnie w najbliższej przyszłości zobaczycie więcej wyjaśnień na tej stronie. Myśleliśmy, że „Chociaż E-E-A-T samo w sobie nie jest konkretnym czynnikiem rankingu” jest wystarczająco jasne dla osób, które w jakiś sposób wierzą, że mamy „ocenę” E-E-A-T. Ale niektórzy wciąż mają to nieporozumienie, pomimo tego, że nie mamy oceny E-E-A-T, której używamy. To nie istnieje. To nie jest czynnik rankingu.
Oceniający używają koncepcji, aby ocenić strony w inny sposób, dzięki czemu możemy ocenić, jak nasze wyniki wyszukiwania się sprawdzają. Nie przypisują oceny E-E-A-T stronom; ich oceny nie są używane bezpośrednio do rankingu.
Szczerze mówiąc, pomimo wszystkich trosk, jakie niektórzy poświęcają na próby udowodnienia, że ich strony posiadają E-E-A-T, szczerze zachęcam ich do zastanowienia się: „Czy ktoś, kto trafia na moją stronę z wyszukiwania, jest zadowolony z tego, co otrzymuje, począwszy od treści, aż po doświadczenie?”.
Wczoraj dodał:
Szczerze mówiąc, czasami nie wiem, co jeszcze powiedzieć. Zadają nam pytania takie jak: Czy EEAT to sygnał rankingu?
I odpowiadamy: „Nie, EEAT nie jest sygnałem rankingu”.
A ludzie mówią: „Cóż, co tak naprawdę oznacza ranking? Może to są sygnały? Nie powiedzieli, że to nie są sygnały!”
Czyli czy mamy sygnał sygnału jakości strony? Nie. Dlatego stworzyliśmy stronę, która mówi „Nie ma jednego sygnału”.
Ale poczekaj, czyli macie kilka sygnałów? Tak, przewidzieliśmy to pytanie, dlatego na tej samej stronie mamy „Nasze podstawowe systemy rankingowe uwzględniają różnorodne sygnały”.
Co prowadzi do pytań takich jak „Czy CWV to sygnał, a jeśli go nie spełniam, czy jestem skazany na porażkę?” Dlatego ta sama strona mówi „Jednak doskonałe doświadczenie strony obejmuje więcej niż tylko Podstawowe Wskaźniki Web Vitals”.
Nie wymieniamy, co jest a co nie jest sygnałem rankingu na tej stronie, ponieważ rzeczy się zmieniają. Może coś było kiedyś; może się przesuwa, ale współgra z innymi rzeczami, które możemy zrobić, aby zrozumieć doświadczenie strony. Staramy się kierować ludzi do użytecznych zasobów i rzeczy do przemyślenia związanych z doświadczeniem strony, ale w końcu – zrób to, co uważasz za dostarczanie wspaniałego doświadczenia dla swoich odwiedzających.”