Google trescGoogle stawia na treść


Przez ostatnie 20 lat, a prawdopodobnie nawet dłużej, trwają ożywione dyskusje w świecie SEO na temat faworyzowania przez Google dużych stron kosztem mniejszych. W 2024 roku nic się nie zmieniło. Danny Sullivan, rzecznik Google Search, niedawno powiedział na X: „Tak, powinniśmy nagradzać najlepszą treść, bez względu na rozmiar strony”. Dodał, że ma nadzieję, że Google będzie się w tym aspekcie doskonalić i stwierdził: „Mam nadzieję, że się tutaj poprawimy”.

Ta odpowiedź pojawiła się po publikacji artykułu „Jak Google zabija niezależne strony takie jak nasza” autorstwa Gisele Navarro i Danny’ego Ashtona na House Fresh.

Danny Sullivan odpowiedział na krytykę słowami: „Będziemy się starać”. Tak, Google mówi to od dawna, a my wciąż czekamy na kolejną aktualizację. Sullivan napisał:

Dziękuję. Doceniam przemyślany charakter tego wpisu, uwzględnione w nim obawy i szczegółowość. Przekazałem go wraz ze swoimi przemyśleniami naszemu zespołowi Search, ponieważ chciałbym, abyśmy pokazali większą różnorodność wyników, obejmującą zarówno małe, jak i duże publikacje.

Jedna uwaga, do zresztą doskonałego opracowania. Artykuł sugeruje, że przeprowadzamy jakiś rodzaj „manualnej kontroli” stron. Nie robimy tego. Ręczne przeglądy, które wykonujemy tylko wtedy, jeśli strona otrzymała manualną karę za spam i złożyła wniosek o ponowne rozpatrzenie. To całkowicie inna kwestia niż sposób, w jaki nasze zautomatyzowane systemy rankingowe nagradzają treści.

Stosowanie się do „checklisty E-E-A-T” nie gwarantuje wysokiej pozycji lub automatycznego polepszenia strony. Mówimy o E-E-A-T, ponieważ jest to koncepcja zgodna z tym, jak staramy się klasyfikować dobrą treść. Nasze zautomatyzowane systemy jednak nie patrzą na stronę tylko przez ten pryzmat. Raczej kwestie, o których mówimy w E-E-A-T, są związane z tym, co ludzie uważają za użyteczne w treści. Robienie rzeczy na ogół dla ludzi to coś, co nasze zautomatyzowane systemy starają się nagradzać, wykorzystując różne sygnały. Więcej informacji tutaj.

Dziękuję ponownie za wpis. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy lepiej radzić sobie z tego typu problemami.

Gisele Navarro odpowiedziała mówiąc:

Jeśli chodzi o wytyczne E-E-A-T Google, całkowicie rozumiem Twój punkt widzenia i powód, dla którego je opracowano. Myślę, że mój punkt widzenia dotyczył raczej tego, jak te wytyczne stały się dla wielu ćwiczeniem w „odznaczaniu”, gdzie większy nacisk kładzie się na pokazywanie tych cech niż na ich rozwijanie.

Nie spodziewałam się, że ten post magicznie rozwiąże wszystkie te problemy, ale dobrze wiedzieć, że zgadzasz się, iż aktualnie brakuje różnorodności wyników, a duże publikacje „kanibalizują” rozległe sekcje wyników Google, a nie opiera się to na jakości samej treści.

Danny Sullivan odpowiedział ponownie, wyrażając nadzieję na poprawę:

Zgadzam się, że zbyt wiele osób interpretuje pytania dotyczące samooceny swojej storny dostępnych tutaj, jako rodzaj ćwiczenia w „odznaczaniu”, zamiast skupiać się na ważniejszym obrazie: „Czy robisz rzeczy, które są ogólnie pomocne dla ludzi, ponieważ to też jest pomocne dla Google”. Wspomina tam o pytaniach, które mogą służyć do samooceny, a nie do tego, w jaki sposób ocenia Google. Jednak wcześniej wspominałem, że chciałbym, aby ta strona została zaktualizowana, i jest to jeden z moich priorytetów, o których nieustannie mówię w firmie. Niestety, zmiana dokumentacji może trochę potrwać, więc prawdopodobnie zajmie to jeszcze kilka tygodni lub miesięcy.

Co do szerszego pytania dotyczącego, nazwijmy to, „dużej strony kontra mała strona”, również podniosłem tę kwestię w ciągu ostatnich tygodni, ponieważ tak nie powinno być (i nie zawsze tak jest). Ale tak, powinniśmy nagradzać najlepszą treść, bez względu na rozmiar strony. Jak powiedziałem, mam nadzieję, że się tutaj poprawimy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *