Google stara się wyjaśnić o co dokładnie chodzi w nadużywaniu reputacji witryny. Danny Sullivan, ekspert ds. wyszukiwania w Google, wyraźnie podkreślił, że zasady dotyczące nadużyć związanych z reputacją strony nie są powiązane z linkami. Oznacza to, że to, do kogo linkujesz i/lub kto do Ciebie linkuje, nie wpływa na tę nową politykę, którą Google zaczęło wdrażać ręcznie na początku tego tygodnia.
Danny Sullivan powiedział w portalu X: „Nadużywanie reputacji witryny nie polega na linkach”. Zamiast tego chodzi o treść: „Chodzi o treść nadużywającą reputacji witryny” – napisał.
Jeśli ktoś był zdezorientowany, teraz powinno być to jasne – ta polityka dotyczy treści, a nie linków.
Oto jak Google definiuje nadużycie reputacji witryny:
Nadużycie reputacji witryny ma miejsce, gdy strony osób trzecich są publikowane bez odpowiedniego nadzoru lub zaangażowania strony trzeciej, a celem jest manipulacja rankingami wyszukiwania poprzez wykorzystanie sygnałów rankingowych witryny zewnętrznej. Do takich stron osób trzecich zaliczają się strony sponsorowane, reklamowe, partnerskie lub strony innych osób trzecich, które zazwyczaj są niezależne od głównego celu witryny hostującej lub są tworzone bez ścisłego nadzoru lub zaangażowania witryny hostującej i przynoszą użytkownikom niewielką lub żadną wartość. Google opublikowało więcej przykładów pod powyższym linkiem.